Niskobudżetowa reklama, czyli proste sposoby na tani marketing

0

Tani marketing brzmi jak oksymoron, jednak żaden przedsiębiorca nie chce poświęcać majątku na kampanie reklamowe, które nie zawsze odnoszą pożądany skutek. Właściciele małych i średnich firm wolą ciąć koszty i zamiast zatrudniać speców marketingu, samodzielnie wypromować swoją markę. Na szczęście nie musisz dysponować skomplikowanymi narzędziami ani specjalistyczną wiedzą, by zdobyć klientów. Niskobudżetowa reklama jest w zasięgu ręki, dlatego prezentujemy Ci  proste sposoby na tani marketing.

Zaistniej w social mediach

Nowoczesny biznes nie istnieje bez portali społecznościowych, dlatego koniecznie załóż  stronę firmową na Facebook’u, Instagramie, Twitterze i innych podobnych witrynach. Sama rejestracja nie przysporzy Ci klientów, dlatego musisz poświęcić trochę czasu – zrób atrakcyjne zdjęcia, dodawaj angażujące posty, odpowiadaj na komentarze, udzielaj się w grupach dyskusyjnych. Taka niskobudżetowa reklama pozwoli Ci „zaprzyjaźnić się” ze społecznością w Internecie i tym samym zdobyć nowych klientów. Promocja firmy na Facebook’u to prosty sposób na tani marketing, jednak w miarę rozwoju działalności, warto zaznajomić się z dodatkowymi narzędziami i bardziej zaawansowanymi możliwościami tego potężnego medium społecznościowego.

Dbaj o dobrych klientów

Masz stałych odbiorców, którzy regularnie robią u Ciebie zakupy lub zamawiają Twoje usługi? W takim razie nie pozwól, by uciekli do konkurencji! Prostym sposobem na tani marketing jest ekskluzywne traktowanie najlepszych klientów. Możesz wysyłać im maile z indywidualnymi kodami promocyjnymi, które będą mogli zorganizować w ciągu najbliższych tygodni – w ten sposób nie tylko utrwalisz relację z klientem, ale i zachęcisz go do ponownej konwersji (oczekiwanego działania np. zakupu). Jeśli prowadzisz sprzedaż przez Internet, nie zapominaj o gratisach. Niewielki bonus dodany do paczki podniesie poziom satysfakcji klienta i dodatkowo pozwoli wypromować inny, niezamówiony przez niego produkt. Pamiętaj – zadowolenie klienta  to najskuteczniejsze narzędzie promocji.

Pokaż się społeczności

Niskobudżetowa reklama wymaga Twojego zaangażowania i otwartości. Jeśli dopiero startujesz z biznesem i nie masz pojęcia, musisz wyjść naprzeciw kontrahentom i potencjalnym klientom. Zlokalizuj w swojej okolicy organizacje biznesowe, których zadaniem jest wspieranie początkujących przedsiębiorców. Dołącz również do internetowych społeczności o profilu zawodowym  – GoldenLine, LinkedIn,  Profeo.pl czy Biznes-Klasa, dzięki stworzysz sieć kontaktów z kontrahentami. Jeśli zależy Ci przede wszystkim na klientach, zaistniej na forach i blogach o tematyce zbliżonej do charakteru Twojej działalności. Prostym sposobem na tani marketing jest pisanie merytorycznych postów z profilu firmowego, gdzie w stopce umieścisz namiary na swoją firmę.

Pozycjonuj swoją stronę www

Wprawdzie pozycjonowanie i optymalizację strony www najlepiej zlecić profesjonalistom, ale sam również możesz podjąć samodzielne kroki, które przybliżą Cię do klientów i… robotów Google. Przede wszystkim zadbaj o treści na swojej witrynie – zamieść na niej ciekawostki, merytoryczne wpisy blogowe, artykuły poradnikowe oraz unikalne i dokładne opisy swoich produktów lub usług. Wyszukiwarka lubi również częste aktualizacje, dlatego warto systematycznie urozmaicać stronę i delikatnie zmieniać jej wygląd. Linkowanie to kolejny prosty sposób na tani marketing i tu warto poprosić swoich bliskich i znajomych, aby zamieszczali odnośniki do Twojej strony na swoich profilach społecznościowych, blogach, forach i witrynach tematycznie zbliżonych do Twojej branży.

Czym jest buzz marketing i jak wykorzystać go w promocji firmy?

0

Prawie 90% internautów dokonuje zakupu produktu lub usługi na podstawie opinii wyszukanych w Internecie. Ten niesamowity potencjał rekomendacji wykorzystują moderatorzy kampanii buzz marketingowych –  dobre opinie są uznawane za bardziej wiarygodne i miarodajne niż standardowe reklamy, maile czy bannery. W dodatku rozprzestrzeniają się z siłą plotki, a umiejętnie pokierowane, mogą osiągnąć globalny rozmach i to w ramach stosunkowo niewielkiego budżetu. Jeśli zatem szukasz skutecznego sposobu na reklamę w Internecie, sprawdź, czym jest buzz marketing i jak wykorzystać go w promocji firmy.

Na czym polega „szeptanie”?

Istotą buzz marketingu jest „szeptanie”, czyli przekazywanie dobrych opinii o przedmiocie kampanii – produkcie, usłudze, marce, wydarzeniu etc. Moderatorzy kampanii buzz marketingowych muszą tak poprowadzić dyskusję w Internecie, aby skierować uwagę internautów na reklamowany przez siebie produkt. Prowokowane rozmowy mają skłaniać internautów do pozostawienia rzetelnych porad i komentarzy, które będą budować korzystny wizerunek marki lub nakłaniać konsumentów do zakupu. Działania moderatorów powinny być naturalne i subtelne, niedopuszczalne jest „spamowanie”  nachalną reklamą czy wprowadzanie czytelników w błąd. Osoby piszące sztuczne, przesadnie pozytywne opinie na przypadkowych forach, z pewnością nie wiedzą, czym tak naprawdę jest buzz marketing.

Jakie korzyści daje marketing szeptany?

Wiesz już, czym jest buzz marketing. Ale w jaki sposób „szeptanie” może pomóc Twojej firmie? Otóż opinie sprowokowane przez moderatorów kampanii mogą nakłonić niezdecydowanych konsumentów do oczekiwanego przez Ciebie działania – zakupu produktu, zamówienia usługi czy wzięcia udziału w organizowanym przez Ciebie wydarzeniu. Buzz marketing jest ukierunkowany na klienta aktualnie potrzebującego danego produktu – celnie trafia w potrzeby, definiuje je i zaspokaja. Jednak skuteczna konwersja to nie jedyny efekt buzz marketingu. Komentarze kreują pozytywny obraz Twojej marki w Internecie i mogą bezpośrednio walczyć z negatywnymi opiniami. Ponadto kampania ma charakter długofalowy – opinie zamieszczone na popularnych forach, blogach i portalach społecznościowych będą reklamą dla Twojej firmy przez cały czas istnienia witryny.

Różne specjalizacje buzz marketingu

Jak wykorzystać buzz marketing w promocji firmy? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, gdyż kampania może przyjąć rozmaite formy. Dość złożony i wymagający dobrej strategii jest evangelist marketing, polegający na stworzeniu silnej relacji z konsumentem, który z racji zaufania i silnego przekonania do marki, zamieszcza pozytywne opinie z własnej inicjatywy. Z kolei trendsetting wykorzystuje popularną personę (sportowca, aktora, celebrytę), która przez używanie produktu, wzbudza w swoich fanach chęć jego posiadania. Znakomitym przykładem buzz marketingu jest marketing wirusowy, który polega na stworzeniu na tyle atrakcyjnych treści (zdjęć, filmów, memów), aby internauci sami chcieli przekazywać je między sobą. Do promocji firmy możesz wykorzystać także community marketing – w tym przypadku „szeptanka” polega na uczestnictwie w zintegrowanej społeczności, skupionej wokół wspólnych zainteresowań i wyznawanych wartości. Inną wersją buzz marketingu jest brand blogging, w którym reklamowanie produktów i usług odbywa się przez blogowanie o nich i tematach pokrewnych. Dość często praktykuje się product seeding, gdzie firma udostępnia swoje produkty osobom znanym i lubianym, które przez używanie i wyrażanie opinii promują przedmiot kampanii.

Czym jest buzz marketing? To działanie promocyjne wykorzystujące siłę plotki – im więcej osób dowie się o produkcie, usłudze lub wydarzeniu, tym więcej osób może skorzystać i podzielić się swoją dobrą opinią. Inwestując w ten rodzaj promocji trzeba mieć na uwadze, że nieumiejętnie przeprowadzona kampania może sprowokować negatywne komentarze i tym samym zaszkodzić wizerunkowi firmy.

Jak zabezpieczyć swoje finanse?

0

Nie widzisz potrzeby oszczędzania i wierzysz, że w razie nagłego wypadku „jakoś to będzie”? Niefrasobliwe podejście do domowych finansów może zakończyć się nawet wpadnięciem w spiralę długów. Jeśli nie masz żadnych oszczędności, każdy nagły wydatek będzie problemem, a utrata pracy może przybrać rozmiar finansowej katastrofy. Dlatego – nawet jeśli teraz nie masz powodu – warto oszczędzać, by wypracować poduszkę bezpieczeństwa dla siebie i swojej rodziny. Sprawdź zatem, jak zabezpieczyć swoje finanse i zapewnić sobie spokojną przyszłość.

Na czym polega fundusz awaryjny?

Pieniądze zarezerwowane w ramach funduszu awaryjnego (zwanego też funduszem bezpieczeństwa), powinny stanowić kwotę „nie do ruszenia”, o ile nie dojdzie do nieprzewidzianego zdarzenia losowego. Pod tym pojęciem należy rozumieć sytuacje, na które nie byłeś przygotowany, takie jak: utrata pracy, choroba, wypadek, awaria sprzętu lub samochodu. Gromadzenie funduszu awaryjnego nie polega na oszczędzaniu na konkretny wydatek, np. wakacje czy nowe auto. W związku z tym nie powinieneś sięgać po te pieniądze w celu sfinansowania wyprawki szkolnej czy ślubu dziecka – akurat do tych zdarzeń mogłeś się przygotować i miałeś kilka miesięcy na odłożenie potrzebnej kwoty. Aby zabezpieczyć swoje finanse musisz konsekwentnie realizować plan oszczędnościowy i „zapomnieć” o dodatkowej rezerwie.

Jak budować fundusz bezpieczeństwa?

Jeśli zdecydujesz się na stworzenie funduszu awaryjnego, postaraj się najpierw spłacić wszystkie pożyczki, kredyty konsumpcyjne, raty za sprzęt lub samochód oraz inne zobowiązania. Jeśli pozbędziesz się długów, w Twoim budżecie domowym zostanie więcej pieniędzy, które będziesz mógł przeznaczyć na budowanie poduszki bezpieczeństwa. Jak zabezpieczyć swoje finanse? Po prostu co miesiąc wpłacaj określoną kwotę na konto oszczędnościowe, specjalnie utworzone do tego celu. Pieniądze możesz pozyskać drogą oszczędności (warto przyjrzeć się swoim zbędnym wydatkom), a także przez sprzedaż niepotrzebnych przedmiotów lub podejmując dodatkową pracę.

Ile pieniędzy zabezpieczyć na nagły wypadek?

Już wiesz, jak zabezpieczyć swoje finanse, ale ile właściwie pieniędzy przeznaczyć na fundusz awaryjny? Najpierw ustal optymalną wysokość comiesięcznej kwoty oraz określ swój cel finansowy. Zbyt mała „rata” wydłuży czas powstawania funduszu, natomiast zbyt pokaźna będzie nadmiernym obciążeniem dla budżetu. Ostateczną wysokość funduszu ustal na podstawie niezbędnych miesięcznych kosztów utrzymania, obejmujących m.in. wyżywienie, rachunki, opłaty za transport i edukację, wydatki na zdrowie i rozrywkę. Poczucie bezpieczeństwa zapewni Ci już kwota stanowiąca trzykrotność miesięcznych wydatków. W miarę możliwości warto dążyć do wolności finansowej na poziomie 6-krotności wydatków, co pozwoli Ci przeżyć do pół roku bez osiągania stałych dochodów.

Dlaczego warto zabezpieczyć swoje finanse?

Wiesz już, jak zabezpieczyć swoje pieniądze, ale nadal nie jesteś przekonany do oszczędzania? W takim razie wyobraź sobie, że tracisz pracę i lądujesz na bezrobociu. To trudne przeżycie dla każdego, jednak fundusz awaryjny pozwoli Ci spać nieco spokojniej. Jeśli uzbierasz kwotę równą kilkumiesięcznym wydatkom, zyskujesz dużo czasu na znalezienie nowego zatrudnienia i nie musisz brać pierwszej lepszej pracy. Zyskujesz większą swobodę i możesz poświęcić czas na znalezienie dobrej posady, nie tracisz energii na gorączkowe organizowanie pieniędzy. Z kolei mniejsze kwoty – na poziomie 2000-3000 zł – pokryją przynajmniej rachunki i niezbędne opłaty  (np. ratę kredytu hipotecznego) w razie nagłej utraty dochodu. Fundusz awaryjny będzie także ratunkiem w razie choroby, awarii sprzętu AGD lub samochodu. Bez żadnych oszczędności musiałbyś pożyczać u bliskich lub w „chwilówce”, dlatego poduszka finansowa uchroni Cię przed długami i dodatkowym stresem.

Pośrednictwo zakupów międzynarodowych – na czym to polega?

0

O ile zakupy przez Internet cieszą się w Polsce dużym powodzeniem, o tyle wciąż nie mamy przekonania do zakupów międzynarodowych. Wysokie koszty przesyłki, brak możliwości wysyłki towaru za granicę, problematyczne i kosztowne warunki zwrotu, kłopoty z komunikacją i kontaktem – to główne powody, dla których Polacy nie robią zakupów na eBay czy w zagranicznych sklepach internetowych. A szkoda, bo w ten sposób rezygnują z wysokiej jakości produktów, niedostępnych jeszcze w Polsce – odzieży światowych marek, designerskich mebli, najnowszej elektroniki i ekskluzywnych aut. Jednak wykorzystując pośrednictwo zakupów międzynarodowych, wcale nie musisz zamykać się na możliwości, jakie otwierają przed Tobą rynki zagraniczne.

Na czym polega pośrednictwo zakupów?

Marzysz o unikatowym wydaniu płyty analogowej sprzed kilkudziesięciu lat? Gorączkowo rozglądasz się za antycznymi meblami? Chcesz kupić dobry samochód zza oceanu? Nic prostszego – wystarczy znaleźć wymarzony produkt w sieci. Internet aż ugina się pod ciężarem towarów, które są na wyciągnięcie ręki. We własnym domu, siedząc wygodnie w fotelu i popijając kawę, zrobisz zakupy nawet w tak odległych krajach jak USA czy Chiny. Proste? No, nie zawsze. Sprzedający może zastrzec, że nie wysyła towaru za granicę albo koszty transportu będą przewyższać wartość przedmiotu. Wówczas możesz skorzystać z usługi pośrednictwa zakupów międzynarodowych.

 Jak to działa? Otóż za pośrednictwem firmy możesz wziąć udział w aukcjach na eBay’u czy kupować na Amazonie, także u tych sprzedawców, którzy nie zgadzają się na wysyłkę za granicę. Co więcej, na wirtualne zakupy możesz wybrać się do zagranicznych sklepów internetowych, bez względu na warunki przesyłki. Często zdarza się, że sprzedawcy owszem, wysyłają za granicę, ale jedynie po uiszczeniu horrendalnych opłat. I w tym przypadku warto skorzystać z pośrednictwa zakupów. Dzięki tej usłudze, za przesyłkę zapłacisz mniej, a  transakcja  będzie bezpieczna i pewna. Pośrednik znajdzie i kupi za Ciebie wybrane przedmioty, spakuje je i zorganizuje transport towaru na Twój adres w Polsce.

Jakie korzyści daje pośrednik?

Nie musisz martwić się, że Twój angielski nie wykracza poza poziom A1, ani nie musisz zagłębiać się w taryfy opłat celnych. Pośrednicy zakupów międzynarodowych zadbają o Twoje zakupy od A do Z. Z ich usług warto skorzystać również w przypadku, gdy dokonujesz zakupów w kilku różnych sklepach (oczywiście na terenie jednego kraju). Firma pośrednicząca przepakuje zakupy i w miarę możliwości połączy je w jedną (a więc tańszą) przesyłkę. Co więcej, pośrednik zrealizuje nawet największe potrzeby. Nieważne, czy chcesz kupić buty z niedostępnej już kolekcji  czy produkty wielkogabarytowe takie jak meble, samochody, instrumenty muzyczne czy maszyny budowlane. Profesjonalni pośrednicy nie stawiają przed Tobą ograniczeń co do wielkości towaru. Do nich należy również załatwienie wszystkich formalności związanych z zakupem. Ty jedynie dokonujesz wyboru produktu i w razie konieczności określasz jego parametry i cechy. Możesz bez przeszkód robić zakupy za oceanem nie będąc narażonym na nieporozumienia i trudności. Dzięki takim firmom, produkty made in USA wreszcie stały się ogólnodostępne.

Czy kupowanie przez pośrednika jest bezpieczne?

Pośrednictwo zakupów międzynarodowych może budzić sporo wątpliwości. W końcu perspektywa powierzania swoich pieniędzy pośrednikom wciąż wywołuje skrajne emocje. Dlatego zanim zdecydujesz się na skorzystanie z takiej usługi, warto zrobić rzetelny research. Poszukaj opinii w Internecie, zapytaj znajomych czy mogą polecić jakąś sprawdzoną firmę, dokładnie czytaj regulaminy. Przyjrzyj się stronie internetowej takiego pośrednika – brak adresu i danych osobowych, a także niechlujny wygląd witryny powinny wzbudzić Twoją nieufność. Pośrednika możesz wyszukać na mapach Google – widok z Google street pomoże Ci zweryfikować, czy pod wskazanym adresem faktycznie znajduje się siedziba firmy.

Korzyści z kampanii remarketingowej

0

Kampania remarketingowa to kampania z użyciem Google AdWords. W odróżnieniu od zwykłej kampanii reklamowej, ma na celu nie zapoznawanie z ofertą, ale realizację sprzedaży. Jej odbiorcami są internauci, którzy już odwiedzili Twoją witrynę, a więc wykazują zainteresowanie Twoimi produktami/usługami. Niestety, nie każdy bywalec Twojej strony będzie skłonny do złożenia zamówienia, wiele osób jedynie przejrzy produkty i zrezygnuje z sobie tylko znanych powodów. Dzięki zabiegom remarketingowym, istnieje spora szansa na zwiększenie zysków, bo internauci, zamiast tylko oglądać, zaczną wreszcie kupować, zamawiać, zlecać… Chcesz wiedzieć więcej? Poznaj zatem cele i korzyści z kampanii remarketingowej.

Jak działa kampania remarketingowa?

Potencjalny klient wchodzi na stronę Twojego sklepu – ogląda produkty, czyta opisy, zapoznaje się z regulaminem zakupów, dodaje produkty do koszyka, po czym…. znika w otchłani Internetu, a Ty tracisz szansę na zarobek. Natomiast po zleceniu kampanii remarketingowej, internauta będzie miał okazję przypomnieć sobie o Twojej firmie na innych stronach. Reklamy Twojego sklepu pojawią się na popularnych portalach, podczas wyszukiwania w Google i korzystania z aplikacji, zachęcając do zakupu. Niedoszły klient ma wrażenie, że Twój sklep jest skuteczny i wiarygodny, skoro widzi Twoją reklamę często i w różnych miejscach w sieci. Korzyści z kampanii remarketingowej są niewątpliwe – pozyskani w ten sposób internauci nie tylko znacznie dokładniej przeglądają podstrony, ale i pięciokrotnie częściej dokonują konwersji.

Do jakich odbiorców dociera kampania remarketingowa?

Dobrą strategią marketingową jest docieranie nie do przypadkowych bywalców, ale do internautów, którzy wykazali realne zainteresowanie Twoją ofertą. W tym celu w Google Analytics tworzy się segmentację użytkowników pod względem wartościowości, dzieląc ich na kilka typów:

  • internautów, którzy spędzili dużo czasu na stronie;
  • użytkowników, którzy rozpoczęli etap zakupowy, ale nie dodali żadnego produktu do koszyka;
  • tych, którzy dokonali wyboru produktu i włożyli go do koszyka;
  • klientów, którzy dokonali konwersji, czyli zakupy produktu.

Reklamy wyświetlane w ramach kampanii remarketingowej mogą się różnić w zależności od tego, jakie kryteria spełnił użytkownik. Przykładowo, jeśli klient dodał produkt do koszyka, ale nie kupił go, może zobaczyć reklamy tego produktu wraz z informacją o promocji lub rabacie. Natomiast jeśli klient kupił produkt (np. smycz dla psa), reklamy mogą dotyczyć produktu powiązanego (np. psiej karmy). Dopasowanie treści reklam do właściwych odbiorców to jedna z największych korzyści z kampanii remarketingowej.

Dlaczego warto zlecić kampanię remarketingową?

Kampania remarketingowa to stosunkowo tanie narzędzie do kreowania marki w Internecie. Twoja reklama będzie wyświetlać się w najpopularniejszych miejscach w sieci, takich jak: YouTube, Onet, Pudelek, Gazeta.pl czy Ceneo. Reklama może być wyświetlana zarówno w postaci tekstu, jak grafiki czy animacji Flash, dzięki czemu może być wyjątkowo atrakcyjna wizualnie. Działania remarketingowe pozwalają budować trwałą relację z odbiorcami, m.in. przez przypominanie o promocjach firmy, wyświetlenie reklam dedykowanych konkretnemu użytkownikowi oraz przypominanie oferty osobom, które gościły na stronie w określonym odstępie czasu. Ponadto remarketing umożliwia również wyświetlanie reklam osobom, które odwiedziły witryny tematycznie powiązane z ofertą Twoją firmy. Nawet jeśli internauta nie zrobi zakupów podczas ponownej wizyty, znacznie dokładniej zapozna się z ofertą, a Twoja firma zapadnie mu w pamięć.

Aby czerpać finansowe korzyści z kampanii remarketingowej, potrzebujesz solidnej strategii. Wyświetlanie wciąż tych samych reklam tej samej osobie może spowodować odwrotny skutek – niechęć i uznanie firmy za nachalną. Dobra kampania powinna silnie oddziaływać na użytkownika, a zarazem budować pozytywny wizerunek marki.

Jaki laptop sprawdzi się w pracy biurowej?

0

Do pracy biurowej nie potrzebujesz superwydajnego komputera stacjonarnego, który obsługuje najnowsze gry i daje nieograniczone możliwości rozbudowy. Tu liczy się przede wszystkim sprzęt mobilny  – w końcu pracować możesz nie tylko w firmie, ale również w domu, biurze coworkingowym czy restauracji. Kryteria wyboru dobrego laptopa mogą być różne. Jedni postawią na sprawdzoną markę, inni będą uważnie studiować parametry techniczne, niektórzy będą sugerować się głównie ceną. Istnieją jednak pewne uniwersalne cechy, które podpowiedzą Ci, jaki laptop sprawdzi się w pracy biurowej.

Matryca błyszcząca czy matowa?

Jeśli pracujesz długo i w różnych warunkach oświetlenia (światło dzienne, świetlówki, ostre światło) najlepsze będą laptopy z matrycą matową. Dzięki warstwie polaryzatora potrafią rozproszyć światło padające na ekran. Jednocześnie nieco zmniejsza kontrast i redukuje intensywność barw. Wymagający użytkownicy zauważą mogą więc zauważyć minimalnie gorszą jakość obrazu. Jednak matryca matowa jest bardziej przyjazna dla oczu niż błyszcząca i ponadto pozwala pracować przy różnym oświetleniu bez wytężania wzroku – nie tworzy „efektu lustra”.

Wygodna klawiatura

Jaki laptop sprawdzi się w pracy biurowej? Przede wszystkim taki, który będzie wyposażony w klawiaturę dostosowaną do Twoich obowiązków. Jeśli na co dzień wykonujesz rozmaite obliczenia, zajmujesz się arkuszami kalkulacyjnymi i ogólnie pracujesz z liczbami (np. w księgowości), koniecznie szukaj modeli z osobnym blokiem numerycznym. Natomiast jeśli pracujesz głównie słowami (dziennikarz, copywriter), wybierz laptop z dużymi klawiszami i niskim skokiem – wówczas długotrwałe pisanie nie sprawi Ci dyskomfortu. Przyciski nie powinny być umieszczone zbyt blisko siebie, gdyż możesz je mylić, ani zbyt daleko – trudniej będzie odszukać je pod palcami. Przy tworzeniu tekstów lepszym rozwiązaniem będzie klawiatura wyspowa, która zapewnia wygodę pisania nawet przy wielogodzinnej pracy.

Na co jeszcze zwrócić uwagę?

Choć przed zakupem nie sprawdzisz tego empirycznie, warto znaleźć w sieci opinie na temat systemu chłodzenia wybranego sprzętu. Laptop, który sprawdzi się w pracy biurowej, nie może nagrzewać się zbyt szybko, w przeciwnym razie gorąca obudowa spowoduje dyskomfort i może uniemożliwić dłuższą pracę. Hałaśliwy wiatraczek również nie sprzyja skupieniu, dlatego system chłodzenia musi pracować nie tylko wydajnie, ale również w miarę cicho i równomiernie – bez skoków aktywności. Laptop do pracy biurowej powinien być również wyposażony w podświetlenie klawiatury, co ułatwi Ci pracę przy słabym świetle i pozwoli na szybsze pisanie. Dla wielu osób ważna jest również waga laptopa – im lżejszy, tym bardziej poręczny i wygodniejszy w przenoszeniu. Lekkie laptopy ważące do 1,3 kg zwykle mają dość małe ekrany o przekątnej 11 i 12 cali. Na rynku znajdziesz jednak superwygodne podczas pracy mobilnej modele z matrycą o przekątnej 14,1” i 15,6”, ważące poniżej 2 kg. Poza wymienionymi kryteriami bardzo ważne jest również wygodne ulokowanie gniazd, do których podłączysz drukarkę, skaner, rzutnik czy dodatkowy monitor. Porty powinny być umieszczone z tyłu, aby przewody nie utrudniały korzystania z komputera. Oczywiście w miarę możliwości warto wyposażyć się w urządzenia peryferyjne korzystające wi-fi.

Jak laptop sprawdzi się w przy biurowej? Podczas szukania odpowiedzi na to pytanie warto dodatkowo zasięgnąć rady na forach i w grupach branżowych. Czasem starsze modele mogą okazać się są lepszym rozwiązaniem – są przetestowane przez większą ilość użytkowników, a ich wady i zalety są dobrze znane. W „świeżynce” minusy mogą się ujawnić po kilku miesiącach, gdy laptop będzie już Twoją własnością.

Jak wymyślić dobrą nazwę dla firmy, czyli kreatywny naming

0

Nazewnictwo to jedno z największych wyzwań dla copywritera, a zarazem szalenie kreatywne zajęcie. W trakcie ekscytującej burzy mózgów padają dziesiątki propozycji, z których zaledwie jedna zostanie z klientem przez cały okres działalności. Tworząc nazwę, copywriter musi mieć świadomość spoczywającej na nim odpowiedzialności, w końcu bierze udział w budowaniu marki. Niejednokrotnie nazewnictwo przypomina syzyfową pracę – wszystkie najlepsze nazwy wydają się zajęte, klient nie akceptuje żadnej propozycji, brakuje oryginalnych pomysłów… Na szczęście są narzędzia i rozwiązania, które pomogą Ci wymyślić dobrą nazwę dla firmy.

Zrób burzę mózgów

Na początkowym etapie tworzenia nazwy, liczy się przede wszystkim ilość. Wypisz jak najwięcej nazw, które kojarzą Ci się z działalnością firmy. Pracuj szybko, intensywnie i bez zbędnego kombinowania. Na oryginalność i kreatywny naming przyjdzie czas później. Na razie skup się na przygotowaniu solidnego zaplecza, z tego będziesz mógł wybrać potencjalną petardę. Podczas wyszukiwania nazw warto skorzystać z niezawodnych narzędzi takich jak:

  • słownik języka polskiego PWN,
  • słownik synonimów,
  • słownik krzyżówkowicza,
  • Google translator.

Twoja burza mózgów zyska kosmopolityczny zasięg, jeśli dodatkowo sięgniesz po atlas map – nazwy geograficzne potrafią być bardzo inspirujące.

Mieszaj, przetwarzaj i zmyślaj

Jak wymyślić dobrą nazwą dla firmy, skoro wszystkie wypisane propozycje wydają się pozbawione polotu i mało oryginalne? Właśnie teraz nadszedł dobry moment na pokaz kreatywności. Wykorzystaj swoją bazę do pracy słowotwórczej – przetwarzaj słowa dodając lub usuwając litery, twórz zlepki wyrazów, łącz części różnych słów w jedną frazę, dodawaj przedrostki, łącz wyrazy bliskobrzmiące, tłumacz słowa na inne języki itp. Kreatywny naming wymaga otwartego umysłu i nieszablonowego podejścia – na tym etapie padnie wiele dziwnych i niekoniecznie dobrych propozycji, jednak jest szansa, że wymyślisz prawdziwą perełkę.

Powiedz: sprawdzam!

Udało Ci się wymyślić dobrą nazwę dla firmy? Dobra robota, ale teraz musisz ocenić ich potencjał marketingowy. Przede wszystkim poszukaj wolnej domeny dla swojej nazwy – jeśli końcówki .pl i .com są zajęte, przeszukuj mniej popularne końcówki domen regionalnych i krajów egzotycznych. Sprawdź również brzmienie nazwy w innych językach, zwłaszcza jeśli firma ma ambicje na działalność międzynarodową. Przy okazji sprawdź czy nazwa jest łatwa do wymówienia również przez osoby z wadą wymowy i czy można ją powtórzyć przez telefon bez konieczności literowania. Pamiętaj również, że Twoje pomysły nie mogą być prześmiewcze i kontrowersyjne – nazwa powinna być oryginalna, ale jednocześnie musi budzić pozytywne skojarzenia z firmą. Unikaj natomiast akronimów, gdyż nazwy składające się z samych inicjałów są trudne do zapamiętania i nieciekawe (choć IBM mógłby się z tym nie zgodzić). Nazwy powinny być dość krótkie, ale jednocześnie przyjazne dla ucha i łatwe w zapisie.

Jak wymyślić dobrą nazwę dla firmy? To niełatwe zadanie, nawet jeśli masz nieskończone pokłady pomysł i przelewasz setki inspiracji na kartkę. W kreatywnym namingu wyróżniająca się nazwa to zaledwie połowa sukcesu. Nie można zapominać o aspektach praktycznych – ładnym brzmieniu i niekłopotliwej długości. Nazwa będzie towarzyszyć firmie przez cały czas istnienia, dlatego Twój pomysł musi budzić powszechne zaufanie i dbać o korzystny wizerunek marki.

Jak zrobić dobry mailing? Skuteczne listy sprzedażowe

0

Większość maili reklamowych ląduje w koszu albo zostaje zakwalifikowanych jako SPAM. Jeśli sam tworzysz mailingi stoisz po obu stronach barykady – zapewne kasujesz niechciane wiadomości elektroniczne przychodzące na Twoją skrzynkę, a zarazem głowisz się, jak napisać skuteczny list sprzedażowy dla firmy. Nawet jeśli masz niewiarygodnie oryginalny pomysł i nie opuszcza Cię natchnienie, ale zlekceważysz zalecenia marketingowe, Twoja praca może zginąć w czeluściach skrzynek mailowych odbiorców. Warto więc odpowiedzieć sobie na pytanie, jak zrobić dobry mailing, który przyciągnie klientów i w konsekwencji poprawi sprzedaż.

Solidna baza odbiorców

Nawet skuteczny list sprzedażowy nie spełni swojej roli, jeśli zostanie wysłany pod nieaktualny adres lub do użytkownika kompletnie niezainteresowanego ofertą. Kluczem udanego mailingu jest docieranie do odpowiedniego targetu odbiorców, którzy mogą stać się potencjalnymi klientami. Dobra baza powinna zawierać sprawdzone adresy osób, które wyraziły zgodę na otrzymywanie treści handlowych i spełniają kryteria grupy docelowej. Jeśli firma sprzedaje karmę i akcesoria dla zwierząt, wysyłanie maila do osób nieposiadających pupila będzie bezcelowe. Natomiast jest szansa, że dobrze zarabiającego biznesmena zainteresuje oferta ekskluzywnych zegarków lub aktówek ze skóry. Z tego powodu rozsyłanie maili do losowych adresów zakupionych z baz lub znalezionych w sieci nie daje zbyt dobrych efektów.

Nazwa nadawcy, która wzbudzi zaufanie

Chętniej otwierane są maile, które wyglądają jak wiadomość od znajomego, a nie oferta reklamowa. Stąd coraz częściej w polu nadawcy widnieje imię i nazwisko, zamiast nazwy firmy. To dość dobry sposób na przyciągnięcie uwagi klienta, jednak jeśli oferta dotyczy prestiżowej i mającej zaufanie społeczne marki, warto pozostać przy nazwie firmy.

Intrygujący temat

Jak zrobić dobry mailing? Z pewnością nie należy umieszczać w temacie wiadomości wyświechtanych haseł typu: GRATIS, RABAT, prezent, szybka pożyczka, najlepsze produkty, nie przegap okazji, 50% taniej… itp. Owszem, cena jest ważna, ale klient widzi na co dzień setki podobnych haseł i żadne gratisy czy rabaty nie robią na nim najmniejszego wrażenia. Skuteczne listy sprzedażowe muszą obiecywać korzyść (byle nie 50 000 zł w 5 minut) oraz zainteresować na tyle, by odbiorca zechciał nie tylko otworzyć, ale i przeczytać mail. Przykładowo, klient cierpi na haluksy i szuka informacji w Internecie na temat metod ich zwalczania. Tego samego dnia otrzymuje wiadomość „Możesz usunąć haluksy w 5 dni, bez wychodzenia z domu”. Konkretna informacja, obiecana korzyść i wolne pole wyboru (możesz, ale nie musisz – decyzja należy do Ciebie) – dzięki tym cechom mail może wywołać pozytywną reakcję u odbiorcy.

Przejrzysta konstrukcja maila

Aby zrobić dobry mailing potrzebny jest obrazek i słowo. Jednak bardzo łatwo przeholować, zwłaszcza jeśli poniesie Cię fantazja i masz słabość do rozwlekłych elaboratów. Twój list powinien zawierać minimum słów, ale maksimum treści. Co to oznacza? Używaj krótkich zdań zapewniających dynamikę wypowiedzi. Dziel tekst na przejrzyste akapity, a najważniejsze treści wypunktuj lub powiększ. Stosuj liczby – do wielu osób statystyki i ceny przemawiają bardziej niż słowa. Skuteczny list sprzedażowy jest jak kampania reklamowa –  potrzebuje mocnych, chwytliwych haseł i oszczędnej grafiki, która nie spowolni otwierania maila. I jeszcze jedno – w mailu używaj bezpośredniego zwrotu do adresata – imion i zwrotów grzecznościowych. Bądź miły, ale jednocześnie intrygujący i konkretny.

Jak zrobić dobry mailing? Po napisaniu listu warto prześledzić treść pod kątem filtrów antyspamowych. Wyrazy z list antyspamowych z miejsca dyskwalifikują mail, podobnie jak nadmiar dużej czcionki czy nadużywanie wykrzykników. Pamiętaj także o wprowadzeniu bezpośredniego odnośnika do produktu będącego przedmiotem maila – zainteresowanie klienta momentalnie spadnie, jeśli będzie musiał sam dokopać się do szczegółów oferty czy promocji.

Bezpieczna e-bankowość. O czym pamiętać, korzystając z banku on-line?

0

System bankowości internetowej to ogromna wygoda – nie musisz wychodzić z domu i stać w kilometrowych kolejkach, żeby wysłać przelew czy sprawdzić stan konta. Całodobowy dostęp do konta bankowego ułatwia także zakupy on-line – płacisz sprzedawcy od razu po zakupie, co skraca czas oczekiwania na przesyłkę. Za pośrednictwem witryny banku możesz też zmienić niektóre dane konta albo przeanalizować swoje miesięczne wydatki. Masz pełną kontrolę nad swoimi pieniędzmi… ale czy na pewno? Czy bezpieczna e-bankowość to mit? O czym pamiętać, korzystając z banku on-line?

Bez antywirusa, ani rusz

Dobry, regularnie aktualizowany program antywirusowy to must have każdego, kto chce korzystać z banku przez Internet. Oprogramowanie wykryje podejrzane strony i zabezpieczy komputer przed atakiem hakerów, którzy po zainstalowaniu wirusa mogą śledzić każdy Twój krok w sieci. Co istotne – w razie kradzieży z e-konta bank zwróci pieniądze tylko wówczas, jeśli w komputerze był zaktualizowany program antywirusowy.

Sprawdzaj adres banku

Bezpieczna e-bankowość rozpoczyna się od https:// i symbolu zamkniętej kłódki. Tylko wtedy można mieć pewność, że dane są zweryfikowane i szyfrowane. Przed zalogowaniem dokładnie sprawdź pasek adresu banku – fałszywe strony rozpoznasz po literówkach i drobnych detalach niespójnych z prawdziwym adresem banku. Podstawianie stron-pułapek często pojawia się wówczas, gdy witryna banku zmienia szatę graficzną. Hakerzy wykorzystują fakt, że klient nie miał czasu na zapoznanie się ze zmodernizowaną stroną i niełatwo odróżni fake’a.

Uważaj na fałszywe wiadomości z banku

Maile z prośbą o weryfikację konta, zawierające odnośnik do zalogowania, to bardzo prosty sposób na dobrowolne poddanie się kradzieży. Bank nigdy nie poprosi Cię o podanie danych do logowania, dlatego podobne maile musisz zignorować. Zresztą, należy zachować ostrożność przy okazji otwieraniu jakichkolwiek wiadomości z nieznanych źródeł. Zasada jest prosta – nie znasz nadawcy, nie klikasz w link.  Wystarczy jedno kliknięcie, by zainfekować komputer wirusem zdolnym do zbierania danych i kontrolowania Twojej działalności w sieci.

Używaj wyłącznie własnego komputera

O czym pamiętać korzystając z banku on-line? Przede wszystkim nie loguj się na konto z komputera należącego do innych osób, zachowaj ostrożność również na sprzęcie w pracy (choć komputery w firmie powinny być doskonale zabezpieczone). Nigdy nie wykorzystuj do tego celu ogólnodostępnych komputerów w kafejce internetowej, bibliotece czy szkole. Twój komputer powinien być jedynym urządzeniem, za pośrednictwem którego połączysz się ze swoim bankiem.

Zadbaj o hasło

Na szczęście coraz mniej osób szyfruje dane logowania używając daty urodzin partnerki czy imion dzieci. Mocne hasło powinno być skomplikowane, składające się z dużych i małych liter oraz cyfr – najlepiej w przypadkowym układzie. Nigdy nie zapisuj loginów i haseł, lepiej poświęć chwilę na ich zapamiętanie. Bezpieczna e-bankowość wymaga też regularnej zmiany haseł, zwłaszcza jeśli dość niefrasobliwie podchodzisz do pozostałych kwestii ostrożności.

Utrudnij dostęp do sprzętu

Coraz częściej celem ataków hakerów są routery, przez które można uzyskać bezprzewodowe połączenie z siecią. Jeśli takowy posiadasz, koniecznie ustal mocne hasło dla routera i wyłącz opcję połączenia zdalnego. Korzystasz z e-banku na smartfonie? W takim razie zabezpiecz telefon hasłem dostępu i nie instaluj zbędnych aplikacji.

O czym pamiętać, korzystając z banku on-line? Zasad bezpiecznej e-bankowości jest wiele, jednak na co dzień klienci zapominają o ostrożności. Wygoda stałego dostępu do konta potrafi uśpić czujność najbardziej rozsądnego internauty. Dlatego warto ustalić odpowiednio niski limit dzienny transakcji, wówczas ewentualna kradzież będzie mniej dotkliwa. Trzeba również wziąć pod uwagę, że jeśli klient nie zadba o bezpieczeństwo logowania, bank może odmówić zapłaty odszkodowania za stracone środki.

Opinie Klientów o produkcie. Czy Twój sklep ich potrzebuje?

0

Możliwość opiniowania produktów to miecz obosieczny. Z jednej strony rekomendacje budują zaufanie do firmy i zachęcają potencjalnych klientów do zakupów, co przekłada się na zwiększenie sprzedaży. Z drugiej, jeśli sklep zbiera coraz więcej negatywnych opinii, może łatwo stracić klientów i obroty spadną z dnia na dzień. Można zatem wywnioskować, że opinie klientów o produkcie to darmowa reklama dla profesjonalnych, dbających o jakość sprzedawców, ale i bat dla tych, którzy sprzedają tandetę i nie traktują odbiorców zbyt rzetelnie.

Dlaczego warto zapytać klienta o opinię?

W miarę rozwoju rynku e-commerce, polski klient stał się znacznie bardziej ostrożny w podejmowaniu decyzji zakupowych. Sprawdza nie tylko produkt, który ma zamiar zamówić, ale również stara się „prześwietlić” sprzedawcę i poziom zadowolenia swoich poprzedników. Opinie klientów o produkcie są wiążące i wiarygodne dla 70% internautów, dlatego sprzedawcy muszą się liczyć z ogromną siłą oddziaływania ocen. Jeśli nie masz sobie nic do zarzucenia, dbasz o dobry kontakt z klientem i nie sprzedajesz „bubli”, siła rekomendacji będzie Twoim sprzymierzeńcem. Zadowolony klient nie tylko wróci do Ciebie, ale i przyciągnie dziesiątki innych – właśnie za sprawą opinii. Wystarczy kilka słów: polecam, super obsługa, jestem zadowolony, dostałem gratisy itp. a w świat pójdzie informacja, że jesteś rzetelnym sprzedawcą i warto robić zakupy właśnie u ciebie.

W jaki sposób klient może wyrazić swoją opinię?

Klienci najczęściej oceniają sklep wówczas, jeśli zostaną poproszeni przez sprzedawcę o wystawienie opinii na takich serwisach jak Allegro, Opineo czy Ceneo. Również platforma sklepu powinna udostępniać możliwość komentowania i łatwego dostępu do wystawionych ocen. Mail z prośbą o wystawienie opinii wraz z bezpośrednim linkiem to coraz

powszechniejsza praktyka. Pozytywne doświadczenia ze sprzedawcą (szybka wysyłka, dobry kontakt, rzetelna realizacja reklamacji, gratisy itp.) sprawiają, że konsumenci chętnie poświęcają swój czas na napisanie paru dobrych słów o sklepie. Bardzo motywującym rozwiązaniem jest również stworzenie konkursu lub programu lojalnościowego, gdzie w zamian za opinię klient może uzyskać bon na zakupy czy nagrodę.

Oczywiście jeśli zakupy były okupione potem, łzami i zgrzytaniem zębów, opinie klientów o produkcie mogą być nieprzychylne. Nawet jeśli sklep nie dysponuje modułem do wystawiania ocen i komentarzy, ani nie współpracuje z Opineo/Ceneo, niezadowolony z zakupów internauta zawsze znajdzie sposób na wyrażenie opinii – choćby na fanpejdżu stronie sklepu, grupach dyskusyjnych na Fb czy forach internetowych.

Jak powinny wyglądać opinie?

Najpopularniejszy jest system gwiazdkowy, gdzie ilość gwiazdek oznacza poziom satysfakcji z zakupów. To czytelny i jasny komunikat, zwłaszcza jeśli opinia jest podzielona na sekcje – produkt, kontakt z klientem, czas i koszt wysyłki i usługi kurierskie. Kliknięcie gwiazdek to dla Klienta kwestia zaledwie kilku sekund, co zachęca również do pozostawienia krótkiego komentarza. Warto zaimplementować tak proste rozwiązanie w swoim sklepie.

Często poziom zadowolenia ze współpracy jest wprost proporcjonalny do ilości znaków w komentarzu, jednak z drugiej strony – kilkuzdaniowe elaboraty (zwłaszcza te pozytywne) budzą nieufność. Zbyt drobiazgowe opinie i wychwalanie firmy lub produktu pod niebiosa budzą skojarzenia z praktyką marketingu szeptanego. „Rozgadanego” klienta nie ma sensu ograniczać, ale warto pamiętać o tym, jak opinia może być odebrana, gdy… faktycznie prowadzimy marketing szeptany.

Opinie klientów o produkcie zamieszczone na witrynie sklepu powinny być dobrze widoczne, umieszczone w łatwo dostępnej zakładce i najlepiej poparte statystykami (średnia ocen, ilu klientów kupiło produkt itp.). Ponadto sprzedawca powinien zadbać, by klient zechciał przeznaczyć kilka minut na wystawienie oceny, dlatego maile przypominające są jak najbardziej w dobrym tonie. Warto także pamiętać, że jedna rzetelna opinia może być więcej warta niż rekomendacja opłaconych „szeptaczy”. Po pierwsze, prawdziwa opinia daje nam realny pozytywny feedback, a po drugie, możemy liczyć na to, że klient poleci produkt również „w realu”.

ZOBACZ TEŻ